wtorek, 19 kwietnia 2016

dzień drugi.

Podobno pierwszy dzień jest najgorszy a potem już leci.. tak więc ja pierwszy dzień mam za sobą, może nie był jakiś super idealny, ale małymi kroczkami do perfekcji? Czyż nie? Więc tak, dzisiaj zjadłam:
I - jajko sadzone ( z 2 jajek) z kukurydzą, do tego dwie kromki ciemnego pieczywa
II - Kanapka z ciemnego pieczywa z szynką i ruccolą
III - ryż z chińszczyzną |( warzywa, trochę mięsa)
Tu popełniłam istotny błąd i zapomniałam pomiędzy treningami zjeść banana, dlatego na kolację zjadłam aż tyle..
IV- 3 kromki ciemnego pieczywa, 3 kawałki śledzia.

Tak, wiem. Kolacja wypadła strasznie. No ale człowiek uczy się na błędach, no nie? Dzisiaj byłam na pierwszym treningu siatkówki, z młodszymi chłopakami z 5 klas podstawówki. Kurde, dobrzy są. Ale jak się chce nadgonić stracone lata to trzeba się poświęcać. Jutro znowu trening! No i dużo lepsza dieta. :)) Pozdrawiam, W
   

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Obserwatorzy